Cytat:
9,5 tysiąca osób będzie musiało wrócić do domu
Biuro podróży Sky Club, które także pod szyldem Triady, wysłało na wakacje 9,5 tys. klientów - właśnie ogłasza upadłość. Czy będzie to największe bankructwo w historii polskiej branży turystycznej? - Szczerze mówiąc, chyba tak - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka Sky Club Kalina Paluch.
Jak głosi opublikowane we wtorek oświadczenie Sky Club, wniosek do sądu o upadłość spółki zostanie złożony w środę. Jako przyczyczynę upadłości firma podaje "brak środków finansowych na kontynuowanie działalności operacyjnej". "Tym samym spółka zawiesza działalność touroperatorską i sprzedaż wycieczek, a anulowaniu ulegają wszystkie imprezy turystyczne, które miały rozpocząć się od dnia 4 sierpnia 2012 roku włącznie. Klienci, którzy mieli rozpocząć wyjazdy turystyczne w dniu jutrzejszym, zostaną poinformowani o tym, aby nie stawiali się na lotniskach" - głosi oświadczenie zarządu Sky Club.
Czytaj całe oświadczenie spółki Sky Club
- Jutro odbędzie się konferencja prasowa, na której zarząd spółki przedstawi szczegóły sytuacji - poinformowała Paluch.
9,5 tysiąca turystów musi wrócić
Jak poinformowała nas Kalina Paluch, aż 9,5 tysiąca osób znajduje się obecnie na wycieczkach zorganizowanych przez Sky Club. Zorganizowaniem ich powrotu do kraju zajmie się Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. - Przeznaczona jest na to gwarancja, która opiewa na 25 milionów złotych. Z tych pieniędzy zostaną pokryte koszty powrotów klientów a także wypłata wierzytelności wobec tych osób, które wpłaciły już pieniądze, a które nie pojadą na zaplanowane wakacje - tłumaczyła rzeczniczka.
Kłopoty giganta
Sky Club istnieje na polskim rynku od 2006 roku. Od września 2011 spółka przejęła działalność firmy Triada, która problemy finansowe miała już od dwóch lat. Upadła ostatecznie w kwietniu tego roku, ale Sky Club korzystał z jej szyldu. Spółka na swojej stronie informuje, że przez 20 lat istnienia firmy (Triada istnieje na polskim rynku od 1991 roku) obsłużyła ponad milion klientów.